Czekolada ręcznie robiona

Z okazji Dnia Kobiet dostałam od mojego zięcia wspaniałą czekoladę deserową z żurawiną marki Folkowe Mecyje (rarytasy), ręcznie robioną. Opakowanie czekolady wykonane w stylu ludowym, nawiązuje do kwiatów namalowanych na chatach we wsi Zalipie na Powiślu Dąbrowskim.
Czekolada o wadze 110 g zawiera składniki najwyższej jakości, 73% miazgi kakaowej, naturalną wanilię. Wyprodukowana bez użycia sztucznych dodatków. Data ważności do spożycia to 30 czerwca 2017 rok (czyli 4 miesiące), wskazuje że czekolada nie zawiera szkodliwych konserwantów (te, które je zawierają mają 2 lata ważności).

Piękne z delikatnym wzorem opakowanie oraz tabliczka czekolady z zatopioną suszoną żurawiną.

Odwrotna strona opakowania i kawałki czekolady gotowe do zjedzenia. Doskonała w smaku. Jak czytam na stronie producenta, ten niezwykły smak zawdzięcza naturalnemu, niewymuszonemu procesowi zastygania.  Na razie w swojej kolekcji mam tylko tę jedną tej firmy, ale myślę, że nie ostatnią. 

Aktualizacja 1:

Po miesiącu dostałam od mamy mojego zięcia Aliny, kolejne opakowanie tego producenta, tym razem to czekolada deserowa 70% z kandyzowanymi wiśniami. Wzór na opakowaniu jest tradycyjną wycinanką łowicką. Ala również doceniła niezwykłe walory smakowe tej czekolady.













Aktualizacja 2:

Kolejna czekolada tej marki to pełnomleczna z kawą. Wzór na tym opakowaniu to tzw. koronka klockowa z której słynie miasteczko Bobowa położone w powiecie gorlickim.

Czekolady Śnieżka

Fabryka czekolady Śnieżka powstała w 1946 roku w Świebodzicach. W latach 80. XX wieku 15 produktów uzyskało znak jakości "1", wśród których były cieszące się dużym powodzeniem czekolady: "Królewska", "Śnieżka", "Krakowska Śmietankowa", "Jedyna".
Przedsiębiorstwo po wielu przemianach zmieniło nazwę na Śnieżka-Inwest Sp. z o.o. i obecnie produkuje głównie cukierki: michałki, trufle, krówki, galaretki.                            
                                                                                            

    

Czekolada deserowa i mleczna z lat 60. i wczasowa mleczna ze znakiem jakości "1".                             

                             Czekolady z lat 80. XX wieku                                                                                                                                      

      

Czekolady nazwane popularnymi imionami, Joanna i Eliza z 1989 roku, Kamila z 1994.

Czekolady: z 1993 i 1995 roku, niżej z lat 1991-1992. 

Bio czekolady

Niemiecka fabryka czekolady Vivani  mieści się w Herford w Nadrenii Północnej - Westfalii. Właścicielami firmy jest rodzina Weinrich, która od 1895 roku specjalizuje się w produkcji czekolad z surowców pochodzących z ekologicznych upraw bez użycia nawozów sztucznych i pestycydów. Zakład korzysta z tradycyjnych receptur oraz dba o odpowiedzialne korzystanie z zasobów przyrody.
85% produkowanych czekolad otrzymało najwyższą nagrodę DLG Gold przyznawaną przez Niemieckie Towarzystwo Rolnicze (DLG).

Czekolady Vivani zachwycają wspaniałym smakiem i wysoką jakością produktu. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, ponieważ firma ma bardzo bogaty asortyment swoich wyrobów o różnym smaku i zawartości kakao. Ja w swoich zbiorach mam tylko niżej prezentowane opakowania.

Czekolada o smaku cappuccino i marcepanowa.

Z lewej czekolada o bardzo dużej zawartości kakao, aż 99%, zdrowa, ale naprawdę gorzka, z prawej gorzka z chili.

Dla miłośników wegańskich produktów przygotowano czekolady "ichoc"  bez użycia produktów zwierzęcych.

Czekolada z migdałami i kawałkami pomarańczy i czekolada z orzechami laskowymi. Obydwie na napoju ryżowym.

Firma produkuje również czekolady z nadzieniem alkoholowym, a także owocowym pod nazwą Porta. Niestety tych produktów w przepięknych opakowaniach nie spotkałam w naszym kraju.

.

Czekolady z NRD

W grudniu 1981 roku wprowadzono w Polsce kartki żywnościowe, które obejmowały również kupno czekolady. Jedna osoba mogła kupić na kartkę 100 g czekolady na miesiąc. Ponieważ wiele towarów było nieosiągalnych, Polacy jeździli do Niemiec Wschodnich (NRD) i tam kupowali brakującą żywność, w tym czekolady. Również niektórzy Polacy pracowali w NRD i zaopatrywali prywatne sklepy w brakujące artykuły. Ja także kupowałam niemiecką czekoladę od koleżanki, której mąż pracował za granicą. Reglamentacja większości towarów trwała prawie 8 lat.
NRD istniało do października 1990 roku, do momentu zjednoczenia z RFN. 
Opakowania czekolad z Niemiec Wschodnich moim zdaniem miały skromną grafikę. 

Czekolady Bella z 1976 roku.

Czekolady mleczne, na opakowaniu zabytki Turyngii.

Opakowania świąteczne

Wyroby czekoladopodobne, w smaku nieciekawe.

Czekolady Elfe

Schlager Süsstafel to wyrób czekoladopodobny z orzeszkami ziemnymi, cena 80 fenigów NRD. 

Czekolady o smaku kokosowym.

Nowe z Hiszpanii

To opakowanie firmy Torras, pierwszego producenta hiszpańskiej czekolady wytwarzanej bez dodatku cukru, którą mój zięć kupił w Barcelonie.

Ciekawa grafika, widać na nim zabytki z różnych miejsc Hiszpanii: neogotycki kościół Sagrada Familia w Barcelonie, wiatraki w La Mancho, największy zachowany pałac arabski Alhambra w Granadzie, Miasto Sztuki i Nauki w Walencji i inne których nie znam. Może ktoś rozszyfruje pozostałe obiekty?
Przyznajcie, że to opakowanie wygląda jak zaproszenie, żeby pojechać tam i zobaczyć te piękne miejsca.

Amatller to jedna z najstarszych marek w Hiszpanii, która na swoich produktach zamieszcza prace znanych artystów. To opakowanie ma nadrukowany wyidealizowany portret kobiety namalowany przez słynnego czeskiego malarza Alfonsa Muchy. Opakowanie mnie zachwyca, na pewno były inne czekolady z dziełami tego artysty, szkoda, że ich nie mam.

Opakowania czekolady gorzkiej Goumet i mlecznej z migdałami Coviran.

To opakowania czekolad kupionych w miejscowości wczasowej, gdzie nie ma takiego wyboru jak w dużych miastach.

Powyżej 2 czekolady nie zawierające cukru, również produkowane przez Torras, które dostałam od mojego bratanka. Z lewej czekolada biała ze słonecznikiem i solą morską, z prawej gorzka z owocami leśnymi, słodzona stewią.