W ostatnich miesiącach wykazałam większą aktywność w rodzinie reklamując swoją kolekcję, co przełożyło się na otrzymanie 8 czekolad. Najwięcej bo aż 6 szt dostałam od bratanicy, która poprosiła swojego kolegę o kupienie czekolad we Francji. Dostałam od niej 3 szt czekolady słynnej szwajcarskiej firmy Villars, 2 szt francuskiej firmy Tablette d'Or i 1 szt marki Poulain.
Czy wiecie, że producenci czekolad uważają polski rynek za obiecujący zwiększeniem sprzedaży tego smakołyku, ponieważ w Polsce zjada się rocznie około 3,5 kg czekolady, a w Szwajcarii niemal 12 kg?
Ta świąteczna czekolada jest jeszcze niezjedzona. Obok dla porównania pokazuję
czekoladę tej samej firmy z lat 1980-90.
Czy wiecie, że producenci czekolad uważają polski rynek za obiecujący zwiększeniem sprzedaży tego smakołyku, ponieważ w Polsce zjada się rocznie około 3,5 kg czekolady, a w Szwajcarii niemal 12 kg?
Ta świąteczna czekolada jest jeszcze niezjedzona. Obok dla porównania pokazuję
czekoladę tej samej firmy z lat 1980-90.
Na koniec pokażę Wam czekolady jakie dostałam od teściowej mojej córki.
Z prawej opakowanie austriackiej czekolady Grazioso z nadzieniem espresso. Tej niestety nie jadłam, ale wygląda bardzo obiecująco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz