wtorek, 7 lutego 2017

Świąteczne czekolady

Święta Bożego Narodzenia minęły. 
W ostatnich miesiącach wykazałam większą aktywność w rodzinie reklamując swoją kolekcję, co przełożyło się na otrzymanie 8 czekolad. Najwięcej bo aż 6 szt dostałam od bratanicy, która poprosiła swojego kolegę o kupienie czekolad we Francji. Dostałam od niej 3 szt czekolady słynnej szwajcarskiej firmy Villars, 2 szt francuskiej firmy Tablette d'Or i 1 szt marki Poulain.


Czy wiecie, że producenci czekolad uważają polski rynek za obiecujący zwiększeniem sprzedaży tego smakołyku, ponieważ w Polsce zjada się rocznie około 3,5 kg czekolady, a w Szwajcarii niemal 12 kg? 

Ta świąteczna czekolada jest jeszcze niezjedzona. Obok dla porównania pokazuję
czekoladę tej samej firmy z lat 1980-90.






Te czekolady dostały na gwiazdkę moje wnuki. Dwie górne firmy Baron, dolne Milano.




Dla porównania pokazuję opakowania tych firm z ubiegłych lat. Które są ładniejsze?
































Na koniec pokażę Wam czekolady jakie dostałam od teściowej mojej córki.




Opakowanie z lewej to czekolada starej, istniejącej  ponad 200 lat niemieckiej firmy Niederegger słynącej z produkcji najlepszej czekolady marcepanowej. Główną siedzibą firmy jest Lubeka. Produkowany przez nich marcepan zawiera aż o połowę mniej cukru niż inne, a ponad to nie zawiera konserwantów i utwardzaczy. Zapewniam, że była wspaniała!
Z prawej opakowanie austriackiej czekolady Grazioso z nadzieniem espresso. Tej niestety nie jadłam, ale wygląda bardzo obiecująco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz